Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2017

Cel

Więc już jest przez Ciebie wyznaczony lub może myślisz o tym.Nawet jeśli jest trudny, nie rezygnuj. Prostych jest bardzo dużo i wielu ma takie za sobą. Jeśli jest trudny, rozkładaj go na mniejsze kawałki a potem składaj stopniowo. Bo widzisz podczas długiego wybiegania czasem napotykasz na różne warunki pogodowe i spotykasz się z sytuacjami, których pierwszy raz doświadczasz. Jestem świadom, że długo przygotowujesz się do tego co Cię czeka i pewnie masz przygotowywany plan. Potraktuj każdy trening jako swoisty cel. Nie uginaj się, ukończ trening choćby kończąc miałby wyciskać z Ciebie siłę, której jeszcze nie opanowałeś/łaś. A po treningu? To było proste,czyż nie....jesteś krok do przodu....hm to zbyt mało w temacie.....

Rutyna w zawodach....

Wiesz, jak dla mnie rutyny nie ma w bieganiu. Oczywiście, powiedzmy 99% ludzi powie:"biegniesz i biegniesz, to w końcu jak". Rutyna zaczyna się gdy nie czujesz tego, co powinien ten czas Tobie dawać. Faktycznie ciężko wzbić się w lepsze myślenie po półmetku dłuższego dystansu, a może właśnie nie masz z tym problemu i bardzo dobrze.  Jeśli jednak rutyna się wkrada, postaram się podzielić sobie trasę  na mniejsze kawałki. Powiedź sobie, pozostało tylko tyle jeszcze. Przychodzą w momentach ciężkie myśli i również czujemy ciężkie nogi :), ale to Ty postawiłeś/postawiłaś sobie ten cel i bardzo długo się przygotowywano do niego i nadal to wykonujesz. Czasem ponażekanie jest wskazane, uwalnia mechanizm radzący sobie i bólem wg portali i literatury (ponoc tak piszą) a i zawsze jest to kolejny krok więcej....

Wymagać od siebie więcej....

Tak, będzie  pewnie może ciężko kiedy będzie się chciało szybciej biegać. Trzeba przestawić wszystko na szybsze. Wieksze zapotrzebowanie na energie wstepnie, ale po kilku treningach organizm wyreguluje sobie również i to.  Może i wielu się nie zgodzi, ale budowana jest strona wytrzymałościowa, wcześniej dyszano, teraz już swobodnie. To wszystko to poznawanie swojego organizmu. Takie kroki to oczywiście duży krok  ale czasem dla wielu bardzo duży przeskok.... 
BP 2017 ponad normę....

Pogoda zmienna jest,charakter stabilny...

Kolejny raz na górskich ścieżkach.Ślęża może i do wysokich wiadomo nie należy,ale kilkakrotne jej zdobywanie w ten sam dzień, nie spacerkiem, czasem daje popalić.Szczegolnie gdy kolejny raz już widzisz te same zakręty i tę samą kaluzę lub wystające mocno kamienie i powoli zaczyna siadać koncentracja a plan treningu trzeba wykonać.Co wtedy robie? Nie wiem,życie,ale zawsze się znajdzie myśl destrukcyjna i ta,ktora oczywiscie musi ją pokonać i znajduje sie taka....