Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Trenowanie w skarpetach...

Obraz
Troszeczkę inne trenowanie - 3 słowa, które za wiele nie mówią, więc już wyjaśniam o co chodzi. Podjąłem się treningu innego niż do tej pory, czyli sprawdzenia jak się biega w skarpetach po ścieżkach bardzo zbliżonych do leśnych, ale mocno utwardzonych. Tereny, w miejscowości Wilczyce niedaleko  Wrocławia, posiadają wały przeciwpowodziowe, a na nich mamy szeroką ścieżkę spacerową. Coś na temat prędkości? Wedle zegarka od 3km do 7km , prędkość jaka była wskazywana przez zegarek to 4:20 i szczerze powiedziawszy można było tę prędkość jeszcze ubić, że tak się wyrażę - następnym razem. Początkowo było może niezbyt łatwo, bo oczywiście brak komfortu, który nazywa się but, ale już biegałem w skarpetach po asfalcie oraz chodnikach, więc jakby to ująć pierwsze kroki już dawno były za mną. Do jakiego wniosku dochodzę po takim treningu? Pewnie wielu z Was już kończy czytanie, bo może stwierdzić, że to głupie, ok rozumiem, ale jednak jest bardzo dużo plusów. Jakie to plusy - taka moja

Cudowne widoki, piękne górskie chatki na treningowych 30-km......

Obraz
Biegniesz, biegniesz i co, i biegniesz. Aż żal się nie zatrzymać, nie skosztować górskiej zimnej wody, spojrzeć na coś cudownego jak bardzo bardzo piękne jeszcze stojące domy, w których normalnie ludzie żyją. Aż mi "kieleckie" się przypomina :) A po tej drugiej stronie duże miejscowości, korki, pośpiech, to te nasze szybkie bez sensu życie z wielkich metropolii jest bez wartości czasem. Money, money....(...) A może zatrzymaj się tak zwyczajnie, usiądź na polanie, na której niczego nie usłyszysz poza ćwierkaniem, niczego nie zobaczysz poza szczytami dookoła ...aż sarna wyskoczy i popatrzy na Ciebie... Tam nie słychać szumu tramwajów, autobusów, patrzenia na zegarek, bo czas goni. Słychać bardzo dobrze natomiast własne myśli. Czego chcieć więcej kiedy widać jak natura się budzi, kolory nabierają mocy, suchość terenu przeraża, słońce tak pali....że aż chce się 30 km treningowo zrobić.... .....a gdy pragnienie chwyci Cię za gardło, bardzo dobra zimna woda urody doda... 

Piękny,ciężki, wiosenny "nadleśnikowy" dystans 88km już wspomnieniem.

Obraz
Debiut na dystansie 31km Tomasza i Ola z ukończonym w pieknym stylu Maratonem.Początkowo miał być półmaraton, ale co to dla niej :). Ja natomiast po dwóch godzinach snu zameldowałem się na starcie dystansu Ultra w Porąbce a na około 50km od startu oczy same się zamykały. Na 60km doszło jeszcze zmęczenie ogólne z tylu już dystansów ultra od poprzedniego roku i całej zimy, ale to był dystans dla wytrwałych więc jeszcze troszeczkę zostało (tu podwójna kawa i w trasę). Najważniejsze być ze sobą w zgodzie, czyli ukończyć z klasą dla siebie i sprezentować organizmowi może delikatnie długi urlop. Bardzo odległe punkty odżywcze, co 20-24km, zmuszały do i planowania biegu pod kątem odżywiania się jak i szybkiego pożywiania się na punktach z uwagi na limit. Czy to trudny teren? Teraz już nie. Warto tam przyjechać z uwagi na bardzo ostre nachylenia - podejścia i zbiegi dochodzące spokojnie do 40 stopni, które zmuszają do innego myślenia przy pokonywaniu takich fragmentow górskich, gdzie czas