Tylko albo aż 2x
Stopa sama zapodawała. Było ciężko ruszuyć się ale deszcz, troche jednak dający si~ we znaki, przyspieszył jednak moje ruchy. Długi odpoczynek a potem zastanawianie się czy dam radę drugi raz zdobyć polane ymbardziej, że w oddali słyszalne były grzmoty. Pomyślałem, że gdy zagęszcze swoje ruchy, ale nie po ścieżce a po lesie, jest to do wykonania.
Zmokłem poteżnie, ale.... dostałem od tej góry jakiś poteżny zestaw antybiotykowy.
Kiedyś, podczas ultra chojnik, prześwietliło w nocy cały las podczas burzy, aż przymknąłem oczy a dźwięk temu towarzyszący... lepiej o tym nie będe wspominał, teraz jednak mimo tego dźwięku, trwałem.
Ze smutkiem dobiegłem do schroniska pod wierzycą po kubek wody, bo się wszystko skończyło i
Ogólnie zadowolony choć zastanawiałem się nad wieloma rzeczami.
Pa
Komentarze
Prześlij komentarz