Czy przed pracą, w zwyczajny szary dzień tygodnia, można...?


No więc mamy zwyczajny szary dzień tygodnia i co z nim zrobimy? Trenujesz, masz ustalony ,powiedzmy grafik, że popołudniami, w określony dzień masz czas na, na właśnie coś osobistego, a niech to będzie trening. Niewielu ma wiadomo możliwość, ale jeśli jest to czemu z tego nie korzystać. Zamień zwyczajny kolejny dzień z kolejnego tygodnia na niezwyczajny. W moim przypadku dojazd koleją a potem zamiana komunikacji miejskiej(tramwaj,autobus) na kilka kilometrów truchtem. Wszystko w granicach rozsądku czyli po terenach gdzie maksymalnie najmniejsza styczność z chodnikiem przy ulicy, bo spaliny, bo światła itd. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polityka prywatności

Chyba jednak mocna głowa i nogi nie wiadomo skąd pomogły ukończyć UTM170.Relacja w toku.

Czy to już moja granica, zdecydowanie nie, ale na ten czas może lepiej jej nie znać.Ultra Trail du Mont Blanc to już losowanie..