Jak trenować to tylko w trudnym terenie - Jedlina Zdrój - hard podejście, dłuugi tunel, bez hamulca zbiegi.
Jak się okazuje, trasa, której dałbym 2 miejsce z tras, na których miałem okazje trenować, czyli zaraz po odcinku 24 kilometrowego WRC (Waligóra Run Cross). Dlaczego? Mocne podejścia i zbiegi również, ale nie aż tak mocne jak WRC. Filmowy skrót poniżej. Tutaj też nóżki "paliły" podczas podejść a raczej udanych ciężko wykonywanych podbiegów. Brak zatrzymywania się w celu dalszego etapu przełamania bariery.
Wejście pod Borową jest ( extra hard !!) jakie jest, ale tylko takie odcinki dają naprawdę (...).
Bez skrupułów przyznaje się, że tylko takie są najlepsze, bo teraz są takie czasy, a i biegi idą (część ich) w tę stronę, że gdy nie czujesz silnych endorfin albo adrenaliny to zwyczajnie się na zawody nie zapiszesz.
Proponowane odcinki polskie do trenowania z mojego punktu widzenia jeśli chodzi o dolnośląskie górskie tereny:
1. WRC - odcinek 24 kilometrowy (jak na razie trenowane tylko w zimie)
2. Jedlina Zdrój - z uwagi na podejścia (jak na razie trenowane tylko w zimie)
3.Ślęża,Wielka Sowa
To moje takie krótkie wyliczenie oczywiście biorąc pod uwagę, że tutaj w tej mojej kategorii znajdują się tylko wzniesienia , do których nie zaliczamy jakich naturalnych podejść jak Śnieżka, Szrenica czy inne ciężkie w innych województwach gdzie mamy Skrzyczne czy Babią Górę oraz mnóstwo mnóstwo innych miejsc. O innych trzeba będzie wspomnieć,ale niebawem.
Jak widać, pomimo tego iż na treningu wiadomo niektórym trasa dopisywała, niektórym nie, każdy urwał coś dla siebie a podczas powrotu trzeba było się zregenerować.
o już Wrocław ? nie poniżej film
Komentarze
Prześlij komentarz