Kolejne serie na nartorolkach


W ciągu tygodnia, albo siłownia i ćwiczenia stricte skierowane pod siłę na odpychanie a wieczorami na sprzęcie w terenie.

Szczerze powiedziawszy nie wiem jak można biegać na taśmie przez długi czas. To kompletnie się różni od treningu w terenie. Tu nie sprawdzisz butów, ich przyczepności. Nie zareagujesz na kamienistym zbiegu. Na taśmie niestety ale widzisz tylko siebie w lustrze (najczęściej). Na taśmie również nie odczujesz zróżnicowanych warunków pogodowych, wiatru, deszczu, śniegu. Nie odczujesz również uderzenia gałęzi od choinki i innych tego rodzaju elementów, których nie ma w zamkniętym pomieszczeniu.


Dlatego też oprócz ćwiczeń w "zamkniętym pomieszczeniu", przechodzę również na właściwy sprzęt i właściwy teren. U mnie, póki śniegu w okolicy nie ma, są to nartorolki a jak zauważyłem, wieczorami, kierowcom to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie (niektórzy się witają) no i nie zapominam o oświetleniu przednim i tylnim. 

Na nartorolkach  wieczorowo, około 10~20km, chyba , dwa razy w tygodniu wystarczy. Doświadczenie procentuje na każdym treningu, bo zauważam to przy zjazdach (są odważniejsze) i podbiegach( są szybsze) oraz na prostych odcinkach, gdzie trzeba wytrwale utrzymać jedno tempo. Poza tym jeszcze domowe ćwiczenia....

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polityka prywatności

Chyba jednak mocna głowa i nogi nie wiadomo skąd pomogły ukończyć UTM170.Relacja w toku.

Czy to już moja granica, zdecydowanie nie, ale na ten czas może lepiej jej nie znać.Ultra Trail du Mont Blanc to już losowanie..