Nocne wybiegania...i alarmowanie do pokolenia komórek o rozwagę

No tak.W ciągu dnia praca,po pracy obowiązki, ale za to po 21-wszej 😉.Pomimo pogody,fakt gorąco, trzeba "popracować". Bardzo chętnie wraca się do treningów tym bardziej w prawie nowych butach- gruntownie wyczyszczonych po ostatnim biegu jaki miał miejsce na terenach Małopolski. Dwugodzinne wybieganie w spokojnym tempie,częściowo po chodniku,po polach,po lasach...udane.
Na jednym chodniku biegnę i widzę przed sobą człowieka z kamizelką odblaskową,natomiast podczas powrotu już.....

Auto mnie wyprzedza. bo jestem widoczny - mam czerwone światło jak zawsze na tyle głowy - natomiast za chwilę, to samo auto przyspiesza i hamuje i jedzie dalej.

Myśle sobie, podbiegnę, bo nie wyglądało to na hamowanie swobodne. Nastolatek kompletnie prawie nie widoczny. Przegląda telefon komórkowy. Moje zastanowienie - gdzie jest coś odblaskowego? Ulica kompletnie nie oświetlona więc należałoby dla bezpieczeństwa mieć coś na sobie.

Podchodzę i pytam o jego bezpieczeństwo proponując pomyśleć nie tylko o jego własnym, ale o kierowcy również (my kierowcy potem mamy takową osobę na karku).

Brak jakiejkolwiek odpowiedzi.Myśle,że kiedyś możę ten człowiek/chłopak wspomni słowa....

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polityka prywatności

Chyba jednak mocna głowa i nogi nie wiadomo skąd pomogły ukończyć UTM170.Relacja w toku.

Czy to już moja granica, zdecydowanie nie, ale na ten czas może lepiej jej nie znać.Ultra Trail du Mont Blanc to już losowanie..