3/4 podbiegów w lodzie, i 3/4 zbiegów w lodzie....łącznie wyszło ok 18km (małe video) Xtreme ?


Czy było ślisko (tak), czy było ciężko (znam słowo, ale nie wiem, nie mi oceniać), czy się zbiegało (tak) czy się podbiegało (tak). Pomimo braku raków z mojej strony, wykonaliśmy co było w planie. Chłopaki z po jednym rakiem, pokonali trudności. Wstępne wysokie tempo przekształciło się potem w trening stabilizacyjny bez zatrzymywania się. Tak więc w dół czasem ześlizgiwanie się a pod górę przeskakiwaliśmy po niezasypanych, wystających kamieniach, by zrobić, jak zawsze, pamiątkowe zdjęcie na "ślężańskim" szczycie. 

...bez pomocy Mariusza tego pamiątkowego zdjęcia by nie było ....

Gdzie są nasze słabości? Pewnie gdzieś jeszcze są w jakimś tam stopniu, choć podczas tego spotkania biegowego chyba pozostały w samochodach.  Jak wyglądało to wszystko poza zdjęciami , które widać, można zobaczyć na skrótach video....
























Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polityka prywatności

Chyba jednak mocna głowa i nogi nie wiadomo skąd pomogły ukończyć UTM170.Relacja w toku.

Czy to już moja granica, zdecydowanie nie, ale na ten czas może lepiej jej nie znać.Ultra Trail du Mont Blanc to już losowanie..