Mix - raz góry , raz nartorolki

Przejechane 14 km. Malutko, ale ...dobre tyle niż.... W niedalekich planach - większe dystanse. Mali sąsiedzi pytali o sprzęt. Chcieli próbować. Nie ma w tym nic złego. Obiecałem, że wrócę w to samo miejsce, lecz pora wieczorna - sami rozumiecie-też odpowiedzialność. Jeśli los pozwoli, innym razem z pewnością użyczę sprzętu, pomogę....-z rozsądkiem. Czasem - może raz w miesiącu - lekkie odzwyczajenie się od tych kamienistych ścieżek. Wyszło się niby w wczesne popołudnie i wieczór się spotyka. Miejscami brakuje - może w jednym miejscu, łączenia ścieżek rowerowych, by bez przeszkód skupiać się na właściwym kroku i odbiciach. Rowerzystów niewielu więc droga rowerowa w sam raz na oddech od codzienności i gór.


...na drodze dojazdowej do stawu Jelczańskiego....

....traska x 2....niestety google - do podglądu- następnym razem postaram się....




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polityka prywatności

Chyba jednak mocna głowa i nogi nie wiadomo skąd pomogły ukończyć UTM170.Relacja w toku.

Another Ultra dimension with high-altitude climbing ... Malofatranska Stóvka