Było UTMB. Teraz TDS.

Czy będzie łatwiej? Nie wiem. Raczej nastawiam się na trud. Najwidoczniej los tak chce. Nie będę z takimi decyzjami walczył. Poddaje się temu. Jednak zanim to nastąpi w międzyczasie są już inne dystanse i również na biegówkach.

Coś mi mówiło, żeby, za bardzo nie opierać się tylko na BUT Challenge (intuicja), którego niestety przegapiłem (zapisy). Może za rok złoży się ekipa na ...wolę nie zapeszać....

Przygotowania do wszystkiego po kolei w trakcie..

Do następnego........

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Polityka prywatności

Chyba jednak mocna głowa i nogi nie wiadomo skąd pomogły ukończyć UTM170.Relacja w toku.

Czy to już moja granica, zdecydowanie nie, ale na ten czas może lepiej jej nie znać.Ultra Trail du Mont Blanc to już losowanie..