Krótki opis wspólnego treningu na trasie Wrocław-Sobótka.
Jak to zrobić. Jak przebiec 47 km z Wrocławia do Sobótki i na Ślęże, w grupie. Wszakże na samą Ślęże już nie wbiegłem z powodu skurczy i dużego obciążenia pleców, które mnie wykończyło. Bardzo długo, z rok, nie przebiegłem nic powyzej 6km. Ostatnio czasem udawało mi się założyć buty i potruchtać. Tutaj nie wiem kiedy pękła 10. Nie wiem kiedy potem pękło 24km. Potem zaczęło się. W polach miałem kryzys - okazuje się, że to nie moje tempo. Jedna myśl i prawie by się skończyło. Odstawałem od grupy , bo już plecy czuły plecak, który się non stop rozpinał. Nie był to plecak biegowy. Gdy zostałem porzucony w Rogowie, wtedy biegłem w swoim stylu. Dogoniłem ludzi przy Orlenie i doładowałem zasoby wodne i ruszyłem dalej z nimi. Gdy dobiegiwałem do Orlenu, spokojnie sobie mówiłem- biegnij, oni są zmęczeni, nie zatrzymuj się, powoli. Jest to pierwszy sklep na teej wyznaczonej przez nich trasie treningowej. Sytuacja się skomplikowała dla mnie gdy wchodziłem na Wierzyce. Zaczął padać deszcz.